3 listopada w sali kinowej MDK odbyło się spotkanie z reżyserem filmu „Pilecki” Mirosławem Krzyszkowskim, synem Rotmistrza Andrzejem Pileckim, koordynatorem projektu „Pilecki” i producentem filmu Bogdanem Wasztylem i prezesem Stowarzyszenia Auschwitz Memento Pauliną Wądrzyk.

Bogdan Wasztyl, koordynator projektu „Pilecki” i producent filmu opowiedział o kulisach jego powstawania – najważniejszych momentach i trudnościach. Szczególnie tych związanych z pozyskaniem środków finansowych. Produkcja filmu mogła się odbyć dzięki ofiarności zwykłych ludzi – powiedział Bogdan Wasztyl. Na film złożyło się ponad 2 tys. prywatnych osób. Dzięki wszystkim datkom zebrano ok. 250 tys. zł.

Mimo skromnego budżetu realizatorom udało się przedstawić oddanie Pileckiego w służbie na rzecz wolnej Polski w ujmującym widzów obrazie.  Obrazie, który przedstawia najważniejsze momenty życia Pileckiego, jego oddanie, miłość do rodziny, zachwyt nad przyrodą, tęsknotę i wiarę, która miała szczególne znaczenie w kształtowaniu jego patriotycznej postawy. Religijność Pileckiego wywarła również duże wrażenie na odtwórcy jego roli Marcinie Kwaśnym – zdradził reżyser Mirosław Krzyszkowski. Odegranie roli Pileckiego miało umocnić w nim wiarę i skłonić do jej głębszego odkrycia.

Pamięć o Pileckim stała się kwestią narodową, częścią naszej kultury, ale nie zawsze tak było. O należyte miejsce Rotmistrza w historii Polski od lat starały się jego dzieci: córka Zofia i syn Andrzej, który był obecny w ostrowskim kinie. Przybyłym na seans zdradził szczegóły ze swojego dzieciństwa, podzielił się wspomnieniami o ojcu, rodzinie i chwilach, które spędził w Ostrowi Mazowieckiej.

Ostrów Mazowiecka odegrała ważną rolę w życiu rodziny Pileckich. Pod groźbą wywozu na Syberię przez sowietów Maria Pilecka z dziećmi uciekła z miejscowości Sukurcze, po długiej drodze udało się jej znaleźć schronienie w Ostrowi Mazowieckiej. Tutaj miała okazję widzieć się jeszcze z mężem i tutaj całą rodziną oczekiwano na niego, gdy ten został schwytany przez UB w Warszawie.

Dom w Ostrowi to jedyna nieruchomość, która wiąże się z osobą rotmistrza Witolda Pileckiego, a która przetrwała do dzisiejszych czasów. Burmistrz Jerzy Bauer przypomniał zebranym, że trwają starania, by zakupić tę nieruchomość i zagospodarować ją na muzeum. Burmistrz zapowiedział również, że w przyszłym roku, wspólnie z IPNem, zorganizowana zostanie rekonstrukcja ślubu Marii i Witolda Pileckich. Kościół, w którym zawarli związek małżeński istnieje, zabytkowy ratusz już w tamtym czasie funkcjonował, ich dom rodzinny przetrwał do dziś – zauważył Burmistrz.

Po seansie filmowym widzowie chętnie kupowali książkę „Pilecki. Śladami mojego taty”, będącą wywiadem rzeką z synem Rotmistrza Andrzejem Pileckim. Nie obyło się również bez autografów z dedykacją od samego Andrzeja Pileckiego.