Czytaj więcej w kategorii Ogólne

Brak innych aktualności o tej samej kategorii.
-A +A
08.12.2014
Ostrowski Bożonarodzeniowy Dar Serca

Po raz trzeci Szkolne Koło Caritas z Ostrowi Mazowieckiej, działające przy Gimnazjum Publicznym nr 1 oraz w ramach parafii Chrystusa Dobrego Pasterza, wzięło udział w V Kweście Caritas Diecezji Łomżyńskiej „Bożonarodzeniowy Dar Serca”. Celem tej akcji jest niesienie pomocy finansowej dzieciom i dorosłym naszej diecezji w ich leczeniu, rehabilitacji i profilaktyce.

Fundusz „Dzieci chore” diecezjalnego Kościoła jak zawsze uwrażliwia i wzywa jedno z najmłodszych pokoleń ostrowskiej społeczności do dawania czegoś z siebie na rzecz swoich młodszych i starszych kolegów i koleżanek. Grupa ponad 40 osób zwarta i gotowa podjęła się bezinteresownego kwestowania. Zaś, hasło zbiorki „Nie przechodź obojętnie”, jak co roku, nie pozostaje bez oddźwięku, lecz brzęk i szelest składanych datków, świadczy, że dzieła miłosierdzia nie są obojętne naszym parafianom, ich serca są wyjątkowo czułe, a dłonie nad podziw otwarte i hojne.

Każda puszka i wrzucany do niej ewangeliczny wdowi grosz, to ogrom miłości, pochylenia się nad cierpiącymi, zwłaszcza dziećmi, dawania radości i ulgi w bólu i cierpieniu, dosłownego stawiania chorych na nogi, to wreszcie wyraz szlachetnej miłości wobec nieznanych, ale o jakże znamiennym obliczu cierpiącego Chrystusa. Takiej miłości nie sposób mierzyć złotówkami, choć te są ważne i bardzo przydatne w niesieniu pomocy. Ważniejszy jest gest wrażliwych serc i nie zamykania za sobą li tylko świątynnych drzwi.

Duża pochwała należy się wszystkim naszym wiernym z parafialnej wspólnoty Chrystusa Dobrego Pasterza, że chętnie i hojnie odpowiedzieli. Słowa uznania również kwestarzom, młodzi, ale dzielni, wrażliwi, otwarci i współczujący. Trzeba przyznać, że nawet beniaminkowie Szkolnego Koła Caritas z klas pierwszych, spisali się na piątkę, nie zawiedli i wstawili się w komplecie, i to na pierwszych porannych mszach, gdzie zimno, odpoczynek od szkoły czy ciepła kołdra mogły odstraszać i odwodzić od akcji. To był ich pierwszy chrzest bojowy, który pokazał, że mają ci młodzi hart ducha i nie są to przysłowiowe „mięczaki”.

                                   ks. Jan