Czytaj więcej w kategorii Oświata

Brak innych aktualności o tej samej kategorii.
-A +A
25.05.2015
Majowa powołaniówka

21 maja 2015 roku zapisze się w historii Gimnazjum Publicznego nr 1 w Ostrowi Mazowieckiej, jako dzień niezwykły. Powoławniowa grupa kleryków łomżyńskiego seminarium zawitała w progi szkoły i na Sali MOSiR – u ukazała namiastkę życia studentów przygotowujących się do kapłaństwa, w szczególności jej wspólnotową i duchową stronę formacji. Ktoś mógłby pomyśleć, cóż to miałoby być, wezwanie do klęczenia i modlenie się przez dłuższy czas? Nic bardziej mylnego. To radośniejsza i młodzieńcza twarz przeżywania wiary przez młodych ludzi, wszak niewiele starszych od naszych wychowanków.

         Najpierw z młodszymi dziećmi ze Szkoły Podstawowej o sposobach modlitwy i oddawania czci Bogu, a potem z młodzieżą naszego gimnazjum. Któż lepiej zrozumie młodzież, jeśli nie ich starsi koledzy przygotowujący się w łomżyńskiej Alma Mater. Sposób dotarcia i wydobycia z nich myślenia o Bogu i wiary w Niego, iście imponujący. Czasem modlitwa to jak chodzenie na szczudłach czy też żonglerka, dzisiaj pomodlę się, a może nie, uda mi się lub też zawalę. Takich sztuczek nie nauczymy się od razu, wymaga to konsekwencji, wytrwałości i treningu, stąd i modlitwa porównywalnie winna nas angażować, by ją czuć i nie myśleć, że jest tylko ciężarem i zobowiązaniem. A sposobów na uwielbianie Boga mamy tak dużo, jak też wiele talentów odkrywamy w sobie. Elektryczna gitara, perkusja czy keyboard w połączeniu z głosem poruszą nie tylko niebo, ale wezwą do modlitwy również i młodych. Stadionowe okrzyki kibiców przerobione na chrześcijańską modłę dały efekt niemalże szkolnej dyskoteki. Powtarzane po wielokroć słowo Jezus i poprzedzane rytmicznymi oklaskami to nic innego jak wyznanie wiary, choć w nieco nowocześniejszy sposób wpisujący się w Nową Ewangelizację.

         Śmiało można rzec, że był to seminaryjny show, z którego zasiane słowo być może w niedalekiej przyszłości wyda plon w postaci nowo powołanych w szeregi kleryckie. Jeśli nawet nie, to pokazało to spotkanie radośniejszą stronę chrześcijaństwa i weselsze lico Boga. Młodzi, zaś, naszej szkoły chętnie odtąd wystukują stadionowe rytmy, wykrzykując w wierze Jezus.

                                                                                              Ks. Jan